forty one. „Trudno mi powiedzieć, dlaczego aż tak bardzo lubię plażę. Wszystko co z nią związane jest dla mnie odnawiające, niemalże jak terapia… Plażowa terapia.” – Amy Dykens
Poeci i Morze to zbiór kilkunastu wierszy, na który natrafiłem kiedyś przypadkiem. Ciekawy byłem jak wypadną, bo przy takiej ilości i różnych autorów mogło okazać się, że jednak otrzymam kilka fajnych, a resztę takich sobie. Taka obawa ciągle mnie nurtowała przy wyborze zbioru. Jednak przyznaje, że autorzy stanęli na wysokości zadania i dostałem fajne wiersze o tematyce morskiej. W nich zawarte została nie tylko miłość do morza i żyjących w głębinach stworzeń, ale również znalazłem opisy plaż, pływających statków, marynarzy mierzącymi się z oceanami i morzami, zahaczające o legendy jak o Latającym Holendrze, pojawiały się motywy syren i wojenne. Różnorodność jest plusem wybranych do tej antologii poezji o morzu utworów. Nieraz napisane dawniejszym językiem i współczesnym. Mimo tego nie przeszkadzało mi czerpać przyjemności z obcowaniem z nimi.
Komentarz: Benedetti mówi o morzu jako o czymś tajemniczym, pełnym ukrytych wiadomości; opisuje jego fale, wody i poprzedzający go brzeg.
Komentarz: W tym wierszu Jorge Luis Borges mówi o miłości jako o czymś imponującym i pięknym; opisuje to i podkreśla, jakie to uczucie widzieć to: jakby to był zawsze pierwszy raz. Odnosi się również do tego jako do czegoś, co było przed wszystkim, przed wszechświatem i kosmosem.
przez Witaj gaju Grochowa, polskie Termopile! Twe olsze potrzaskane sterczą na mogile, Jak kolumny pomniku – a poległych kości Lśnią, jak głoski napisu, co powie przyszłości, Jak w świetnych dniach lutego, gdy wrogów szeregi Morzem dział i bagnetów zalały twe brzegi, Tyś zbrojny piersią polską podobny był skale, Co roztrąca wzburzone oceanu fale I póty je … Przeczytaj wiersz
przez A znasz ty kraj, gdzie brzegiem strumieni Niezapominajki i kaliny rosną; Gdzie zbóż falami niwa się płomieni, A bory ćmią się jedliną i sosną; — Gdzie chmiel złociste rozwiesza festony Po szczytach olszyn, usrebrzonych mchami, Gdzie biała brzoza i jawór zielony Błyszczą malownie nad łąk kobiercami? Oh! za tym krajem, Jakby za rajem, Co dzień … Przeczytaj wiersz
To ocean czyni możliwym nasze życie. Nadal mamy szanse na poprawę obecnej sytuacji. Ale nic nie stanie się lepsze dopóki nie zaczniemy działać i inspirować do działania innych. Nikt nie jest bezsilny. Każdy ma możliwość przysłużenia się sprawie.” – Sylvia Earle
Mamy liczne opisy krajobrazów nadmorskich, samego morza, jak i ludzi z nim związanych. Zwieńczeniem serii jest realistyczny wiersz o kapitanie wiozącym afrykańskich niewolników na sprzedaż do Brazylii.
Nie tylko on jednak doznawał wzmożenia intensywności odczuwania, kiedy tak marzył, spoglądając na wodny przestwór. Przecież to właśnie w jego poezji słońce zawarło z morzem małżeństwo. Co prawda połączył ich rozsądek, ale taki jest już los królewskich rodzin. Przy wtórze śpiewu Okeanid może być tak naprawdę wszystko jedno, odkryte przez zmysły piękno pozostaje władcą ludzkiej duszy. Wtedy nic, poza subtelnymi emocjami nie ma dostępu do miłujących lirykę rozpalonych głów.
Proporczyk trzepoce na wietrze, gdy okręt mknie, mknie tak statecznie – a wokół ścigłe fale prą przed siebie, Otaczając go tanecznym korowodem blasków i pian. tłumaczenie Zygmunt Glinka
Heinem kierował podziw dla odmienności, ponieważ 10 urodzony w głębi lądu poeta ukochał niezrozumiałe jeszcze wtedy dla większej rzeszy ludzi morze. Przepojone tajemnicą głębie fascynują, ale wzbudzając obawy aż się proszą o demonizowanie ich znaczenia. Nie dziwne piękny wiersz o morzu więc, że i Heinrich Heine uległ pokusie naznaczenia morza nieczystą potęgą. Być może, kiedy się czegoś boimy, to tym łatwiej niektórym z nas przychodzi nadawanie ciemnej potędze cech piękna.
Jestem dumny, że mogę brać udział w dzisiejszym czyszczeniu i zachęcam wszystkich, aby znaleźli czas na tego rodzaju aktywność.” – Ted Danson
Tak właśnie się rodzą marzenia a każdy czytelnik morskiej poezji wyzwoli inne pragnienia. Jedni zapragną nieśmiertelności, inni zechcą objąć rozumem bezkres niepojętego, a pozostali struchleją na widok morskich widziadeł. To wszystko przewidział Heinrich Heine i plastyczną oprawą nadał tym zjawiskom kształtów poezji kojącej jak fale i jednocześnie niepokojącej jak zbliżająca się na horyzoncie burza.
przez Po morzu, gdzie ryby jak jaskry pryskały w górę i w głąb, na korabiu z koralów jasnych panieneczki błękitne się śniły, na skrętach srebrnych trąb loki lotne jak obłoki kołysały na przejrzystych muszelkach rąk.
Comments on “Facts About piękny wiersz o morzu Revealed”